Charków jest regularnie poddawany ostrzałom artyleryjskim i moździerzowym, które zabijają ludzi i uszkadzają infrastrukturę. Mimo wszystko, mieszkańcy Charkowa, którzy pozostali w mieście, starają się sobie nawzajem pomagać. A teraz przygotowują się do zimy.
Wolontariusze Kościoła Pantelejmona Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego opiekują się mieszkańcami, którzy mieszkają na poszkodowanych terenach. Są to głównie osoby o ograniczonej sprawności ruchowej, samotni emeryci, osoby niepełnosprawne oraz potrzebujące pomocy z powodu różnych trudności spowodowanych wojną.
Zbliżająca się zima grozi Ukraińcom prawdziwą katastrofą – mówią o tym dziś wszystkie media. Mieszkańcy Charkowa mają nadzieję na najlepsze, ale przygotowują się na najgorsze – możliwość zmierzenia się z zimą bez prądu i gazu. W tym przypadku będą musieli gotować na ulicy na cegłach. Trzeba będzie kupić 2 KOTŁY O POJEMNOŚCI 25 LITRÓW.
„W kraju jest wojna. A za oknem – zbliża się zima. Nie mamy innego wyjścia. Musimy być gotowi na każdą okoliczność!” – mówią wolontariusze.
Zaopiekujmy się razem mieszkańcami Charkowa i pomóżmy wolontariuszom kupić kotły do gotowania żywności dla potrzebujących!