Charków. Miasto pozostaje na linii frontu, regularnie poddawane atakom rakietowym i artyleryjskim. Jednocześnie Charków jest miastem, w którym ludzie mieszkają, niektórzy nawet w piwnicach i metrze, bo ich domy są zniszczone. Ci, którzy zostali, starają się utrzymać życie w mieście, pomagają sobie nawzajem. W ten sposób parafianie Kościoła UKP św. Pantelejmona opiekują się lokalnymi mieszkańcami zamieszkującymi tereny dotknięte wojną, pomagają emerytom, niepełnosprawnym, bezdomnym i przesiedleńcom w szpitalach miejskich.
W miarę możliwości wolontariusze wspólnoty Kościoła św. Pantelejmona udzielają pomocy w postaci żywności, środków higienicznych, leków, dostarczają gorące posiłki potrzebującym. Niestety, z każdym miesiącem pracy wolontariuszy zasoby gminy maleją. A mieszkańcy poszkodowanych dzielnic mogą liczyć tylko na pomoc wolontariuszy. Wielu straciło pracę i nie ma pieniędzy na zakup żywności.
Nie stójmy więc z boku! Zjednoczmy nasze wysiłki i pomóżmy mieszkańcom Charkowa poczuć Naszą troskę!